No to zaczynamy blogowanie :) Witam wszystkich blogowiczów, czytelników i budowniczych. Na mojabudowa.pl zaglądam już od bardzo dawna, ale teraz nadszedł czas by coś popisać...
Salki to małżeństwo z południa Polski, które na razie ma gdzie mieszkać (i w sumie nawet gdyby nam się trojaczki trafiły, to dalej będziemy mieli gdzie mieszkać :) ). Marzy nam się natomiast własny dom z prawdziwego zdarzenia, parterowy, przestronny i...
... no i właśnie jakiś czas temu trafiliśmy na projekt Madera by DomPasja.
Tak nam wpadł w oko ten projekt i tak nam spasował, że w sumie to chyba tylko niektóre ścianki działowe musielibyśmy poprzestawiać :)
Na tą chwilę sytuacja jest taka:
- mamy działkę ok. 24ar (ok. 36 m szer x 65 m dł) - z przepięknym widokiem na góry - w sumie to niemalże takim jak na obrazku w nagłówku :) - może dlatego tak nam ten projekt przypasował...
- ze względu na dojazd do działki bardziej odpowiada nam lustrzane odbicie (czyli tak jak w nagłówku)
- no i na razie na tym staniemy, bo z tym magicznym dojazdem do działki jest na razie problem... tzn. droga dojazdowa jest utwardzona polna, tyle, że prywatna. Kiedyśtam właściciele pozostałych działek się dogadali i mają służebność czy coś - my mamy to niestety przegapione. W maju 2013 roku wystosowaliśmy jednak pismo do sądu o sprawdzenie właścicieli drogi prywatnej - bo jest szansa, że jeden z naszych przodków ma jakiś udział w tej drodze, czyli postępowaniem spadkowym uzyskalibyśmy dojazd w jednej/milionowej - ale to wystarczy :) Sąd od tego czasu milczał, ale wczoraj udaliśmy się do sądu i okazało się, że nasze pismo się "zawieruszyło"... Oczywiście o żadnym przepraszam nie mogło być mowy i stanęło na tym, że najpóźniej po weekendzie dostaniemy pisemną odpowiedź czy nasz sąd ma jakieś informacje na ten temat czy trzeba będzie pisać do archiwum państwowego sądu... uff.
- najważniejsza chyba sprawa... mamy firmę "okołobudowlaną" ;) tzn. robimy wszystko co związane z otoczeniem domu (ogrody, trawniki, brukarstwo, odwodnienia, prace ziemne itd itp). W sumie w historii już ze 2 czy 3 domy też całe wybudowaliśmy klientom... Mamy trochę własnego sprzętu i pracowników, stąd żywimy nadzieję, że uda nam się wybudować chałupę dużo mniejszym nakładem kosztów niż w kosztorysach.
Najbliższe plany:
- zrobić porządek z tym dojazdem
- później już po kolei będziemy załatwiać standardowo wyrysy wypisy, warunki zabudowy, pozwolenia itd.
- z budową nam się na prawdę nie śpieszy - ponieważ tak jak wspomniałem mamy w tej chwili mieszkanie dość przestronne i wygodne. W sumie to na razie bardziej walczymy o potomstwo, które chcielibyśmy początkowo wychować w mieszkaniu i dopiero przenieść się do domu. Dom jest jednak jakimś celem (jednym z kilku), do którego dążymy i w tej chwili wszystko co robimy jest drogą do realizacji tego celu. Powiedzieliśmy sobie, że przy budowie domu nie robimy żadnych kompromisów, tzn. jeśli stwierdzimy, że chcemy/potrzebujemy sprzęt/mebel za 10 tyś, a nie za 2, to poczekamy parę miesięcy i dopiero to kupimy... itd. To ma być dom naszych marzeń.
- wszystko to co się będzie działo będzie skrupulatnie opisywane na blogu łącznie z wszystkimi kosztami - robimy to przede wszystkim dla siebie, ale jak komuś się taka wiedza do czegoś przyda, to czemu nie? :)
- trzeba czytać, czytać i jeszcze raz czytać inne blogi :), gazety, fora budowlane itd.